W zasadzie nie jestem fanką przenoszenia Halloween na polski grunt, ale trudno mi się oprzeć wypróbowaniu cudzych tradycji kulinarnych związanych z tym świętem. W Irlandii, dzień lub dwa przed 31 października, piecze się barmbrack cake. Słodkie ciasto, określane też mianem chleba, które podaje się ponoć z masłem i kubkiem herbaty. Największą atrakcją tego ciasta jest jednak moc przepowiadania przyszłości :) Gospodyni może do niego dorzucić zawinięte w papier do pieczenia: pierścionek, szmatkę i monetę. Cała rodzina dostaje po jednym kawałku wypieku. Tego, kto natrafi na określony amulet, czeka odpowiednio: szczęście w miłości, kłopoty finansowe lub przeciwnie - finansowa pomyślność. Polecam wrzucać same pierścionki i monety :)
Składniki:
225g mąki pszennej
125g brązowego cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki przyprawy korzennej/do piernika
1 jajko
200g suszonych moreli
175g rodzynek
kubek ostudzonej herbaty
50ml wódki
masło do wysmarowania małej keksówki (na 1kg bochenek)
Sposób przygotowania:
Przez noc namoczyć suszone owoce w herbacie i wódce.
Włączyć piekarnik na 170 stopni.
Następnego dnia wymieszać suche składniki. Dodać jajko i herbatę z wódką z owoców. Ponownie wymieszać. Ciasto ma być gęste, ale wilgotne. W razie potrzeby należy dolać zwykłej wody (gdy przygotowywałam moje ciasto okazało się to konieczne). Dodać owoce i wymieszać.
Nasmarować keksówkę masłem. Włożyć ciasto. Piec godzinę na środkowej półce.
Upieczone ciasto ostudzić, a następnie owinąć folią spożywczą i odstawić na 1-2 dni.