Trochę oszukany ten słodki piątek, ale kontynuuję detoks poświąteczny. Wreszcie udało mi się "dorwać" jarmuż, a że jest to bardzo fotogeniczna bestia, musiałam go Wam pokazać. Staram się włączyć do swojej diety więcej warzyw i owoców, z naciskiem na te pierwsze. Jednym z lepszych sposobów na to, jest picie koktajli warzywno-owocowych na drugie śniadanie. Powiem Wam, że taka dawka świeżych witamin działa na mnie świetnie. Jestem mniej zmęczona i czuję się lepiej, więc polecam spróbować.
Przy okazji prawie wykończyłam swojego robota kuchennego. Przystawka, która ma być sokowirówką poległa na burakach. A tak miałam na nie ochotę :( Choć mam już wiele sprzętów kuchennych i nie miałabym, gdzie trzymać nowych, to porządna sokowirówka jest wciąż przedmiotem pożądania. Taka, do której można wrzucić całe jabłko, buraka, imbir... Mniam. Rozmarzyłam się. Może możecie polecić jakieś modele?
Składniki
3 liście jarmużu oderwane od łodyg
2 miękkie kiwi
2 gruszki
1 nieduży zielony ogórek sałatkowy
250-300ml wody
2 łyżeczki miodu
3 łyżeczki soku z cytryny
Sposób przygotowania
Wszystko razem zmiksować w blenderze. I tyle!
Może jeszcze kupić fikuśne słomki ;)
przepiękne zdjęcia, bardzo klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi, że się podobają :))
Usuńostatnio piłam niemal identyczne smoothie :)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia! po prostu perfekcja! :)
Zielone warzywno-owocowe cuda są coraz bardziej popularne i dobrze! :D No i bardzo mnie cieszy, że zdjęcia przypadły Ci do gustu. Pozdrawiam!
Usuńuwielbiam takie koktajle :) muszę wreszcie zacząć je regularnie przygotowywać ;)
OdpowiedzUsuńJa też sobie postawiłam taki cel ostatnio. Ponoć wyrobienie nawyku zajmuje 21 dni... hmm... zobaczymy :D
Usuń