Wspominałam już wcześniej, że przyprawy kuchni indyjskiej nadają nowy smak znanym nam dobrze warzywom. Warto o tym pamiętać i kiedy chcemy zjeść coś zdrowego, załadować koszyk z zakupami po brzegi warzywami, a potem gotować je na różne sposoby. Jako zupy czy zwykłe potrawki. Dodatek kuminu, curry, kolendry wyczaruje z nich coś nowego. Zdecydowanie trzeba eksperymentować!
Składniki
600g ziemniaków pokrojonych kostkę 2cm
400g brokółowych różyczek (lub kalafior)
1,5 białej cebuli (180g) pokrojonej w ćwiartki i 0,5cm kawałki
200g cieciorki do przygotowania (lub puszka cieciorki)
3 łyżeczki czerownej pasty curry z (przepis tutaj)
puszka krojonych pomidrów (świeże należy spażyć i zdjąć skórkę - 400g)
300ml wody
olej do smażenia
po 1 łyżeczce śmietany lub jogurtu naturalnego do podania
Sposób przygotowania
Pokrojone ziemniaki gotować 5-10 minut. Następnie dorzucić do nich brakuły zagotować i trzymać na ogniu kolejne 3 minuty. Warzywa odcedzić.
W garnku lub na patelni rozgrzać olej. Smażyć cebulę 4 minuty aż zmięknie. Dodać ziemniaki, brokuły i pastę curry. Smażyć 2 minuty. Dodać pomidory, wodę i cieciorkę gotować kolejne 5 minut.
Jeśli ziemniaki się rozpadają to nawet dobrze, bo zagęszczą sos. Można specjalnie część rozgnieść widelcem.
lubię takie "kociołki" rozmaitości :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
Usuńjakie apetyczne danie, w moim guście!
OdpowiedzUsuńNo to fajnie, że trafiłam w gust :)
Usuń