Powoli robi się chłodno i naprawdę jesiennie. Urządziłam sobie wczoraj krótki spacer po Parku Ujazdowskim. Te wszystkie kolory i kupki suchych liści pod drzewami. Jest pięknie :) Kiedy już wracam przemarznięta, lubię zjeść coś smakowitego i treściwego. Taki gulasz na przykład. Raz ugotujesz garnek i jesz przez trzy dni, a po każdym odgrzaniu on staje się jeszcze lepszy. Gorąco go Wam polecam. Przepis wydawał mi się niepozorny, ale danie naprawdę smakowało pysznie. Sama zastanawiam się w czym tkwi sekret.
Musicie przygotować się natomiast na to, że mięso piecze się w tym przepisie przez 3 godziny. Niestety krócej się nie da. Najlepiej wstawić go w wolny dzień przed południem. W innym wypadku będziecie narażeni na burczenie w brzuchu, podczas gdy z piekarnika wydobywać się będą torturujące Was zapachy. Przeżyłam to, wiem co piszę :)
Składniki:
1kg łopatki wieprzowej
3 czerwone papryki pokrojone w grubą kostkę (3x2cm)
1 duża czerwona cebula lub 2 średnie pokrojone w grubą kostkę (1,5x1,5cm)
1 świeża papryczka chilli pokrojona cienko w plasterki
2 czubate łyżeczki słodkiej papryki
2 czubate łyżeczki majeranku
1 czubata łyżeczka oregano
1 płaska łyżka kminu rzymskiego
2 łyżki czerwonego octu winnego
1 puszka krojonych pomidorów
mąka kukurydziana do zagęszczenia sosu
do podania
śmietana 18%
skórka z połowy cytryny
natka pietruszki
ugotowany ryż
Sposób przygotowania:
Na początek uwaga, że smażyć można w tym samym garnku, w którym zapiekamy danie w piekarniku.
Do garnka, w którym będziemy piec mięso w całości wlać krojone pomidory.
Rozgrzać oliwę na patelni i podsmażyć cały kawał mięsa do zrumienia z obu strony przez około 15 minut (7 minut na stronę). Zdjąć z patelni i przełożyć do garnka.
Na pozostałym tłuszczu i średnim ogniu podsmażyć przez około 10 minut cebulę, papryczkę chilli i przyprawy (słodką paprykę, majeranek, oregano, kmin rzymski).
Przez ten czas dodać do garnka z mięsem czerwoną paprykę, a kiedy cebula z przyprawami się usmaży, również zawartość patelni. Dolać do garnka dwie łyżki octu z czerwonego wina i uzupełnić wodą garnek, żeby prawie zakrywała wieprzowinę.
Piec pod przykryciem w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 3 godziny. Po 2 godzinach możecie obrócić mięso, żeby część z nad wody też poddusiła się w sosie. To jest też dobry czas na dosolenie potrawy, ponieważ wcześniej tego nie robiliśmy. Po 3 godzinach mięso powinno być miękkie i pozwalać rozrywać się dwoma widelcami. Jeśli nie jest, to pieczcie kolejne pół godziny aż do skutku. U mnie 3 godziny wystarczyły.
Sos można zagęścić rozrabiając w szklance sosu łyżkę mąki kukurydzianej i tak rozrobioną miksturę mieszając z całością dania. Następnie pieczemy wszystko kolejne 15 minut. Przez ten czas możemy ugotować ryż i przygotować do podania śmietanę, do której dosypujemy skórkę z cytryny, pokrojoną natkę pietruszki i pieprz. Śmietana z cytryną świetnie komponuje się z tym daniem.
Gotowe mięso rozrywamy widelcem na mniejsze kawałki, tak żeby można było każdemu nałożyć smakowitą porcję.