sobota, 15 listopada 2014

Szybka pizza - gorgonzola, szałwia i kilka zdań o europejskich znakach jakości


Ostatnio czas biegnie szybciej. Może to przez szarość za oknem i wcześnie przychodzącą noc. Kiedy biorę się za obiad, który wymaga trochę więcej czasu, mam wrażenie, że tracę cały dzień. Dziś więc fast food. Mała pizza, której sekret tkwi w dobrej jakości produktach: gorgonzola, oliwa z oliwek. Oliwki i cebulę prawie na pewno zawsze macie pod ręką. No i jeszcze świeża szałwia. Świetna roślina, która jako jedyna przetrwała przeprowadzkę i moją niekonsekwencję w podlewaniu ziół ;) O europejskich znakach jakości na pewno słyszeliście:  Chroniona Nazwa Pochodzenia, Chronione Oznaczenie Geograficzne, Gwarantowana Tradycyjna Specjalność. To te pomarańczowo-żółte lub granatowo-żółte kółeczka na opakowaniach:


Obecnie oznaczenia te znajdziemy na 1248 produktach z 32 krajów. Już po tej liczbie widać, że to nie tylko kraje Unii Europejskiej. Na liście znajdziemy na przykład sos rybny z Phu Quoc (Wietnam) czy ryż jaśminowy z Tajlandii. Najwięcej certyfikowanej tymi oznaczeniami żywności pochodzi jednak z Włoch (268), Francji (219), Hiszpanii (180), Portugalii (125) i Grecji (101). Polska plasuje się na 8 miejscu z 36 produktami. Włochy to przede wszystkim oliwy, sery, owoce i warzywa. Francja to sery i mięsa. Po owocach, warzywach i zbożach, nabiał to drugi najczęściej wyróżniany przez UE produkt. W gąszczu marketingowych trików, takie oznaczenia są zawsze dobrym drogowskazem, który ułatwia dokonywanie wyborów. Kilka takich produktów zawsze warto mieć pod ręką. To coś na kształt małej czarnej w szafie. 

A teraz pizza :)


Składniki
ciasto
150g mąki pszennej
70ml wody
5g świeżych drożdży
5g soli
1 łyżka oliwy z oliwek

dodatki
oliwa z oliwek
listki z gałązki świeżej szałwii
pół czerwonej cebuli pokrojonej w plasterki
1 duża szalotka pokrojona w talarki
ok. 7 łyżeczek łagodnej gorgonzoli (wg. uznania)
5 oliwek
kilka płatków parmezanu


Sposób przegotowania
Ciasto zagniatamy i zostawiamy w misce, pod przykryciem na 1 godzinę.
Po tym czasie ciasto rękami ugniatamy w kształt koła na papierze do pieczenia, smarujemy pizzę oliwą i rozkładamy na niej dodatki oprócz parmezanu.
Rozgrzewamy piekarnik do maksymalnej temperatury (u mnie 280 stopni) i pieczemy ok. 10 minut, aż ciasto się ładnie przyrumieni.
Podajemy posypane patkami parmezanu i polane oliwą z oliwek.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz