Jedna z najlepszych zup kremów i w dodatku pełna zdrowia. Jest w niej cała główka czosnku, ale nie bójcie się, po zjedzeniu nie zieje się ogniem. Robię ją już drugi raz w tym tygodniu, a w międzyczasie trafiłam na program z Karolem Okrasą, w którym też robił zupę ziemniaczaną, choć trochę inną. By ją uszlachetnić dodał na dno miseczki usmażone powoli na maśle borowiki. Oblizałam się ze smakiem. Niestety tylko to mi pozostało. Podpatrzyłam za to inny pomysł, który mogłam wykorzytać od razu. Dodatek oliwy truflowej jako wisienka na torcie.
Składniki:
1 duży por lub 2 mniejsze (nie ma za dużego pora do tej zupy)
2 średnie białe cebule
1 główka czosnku
0,5kg ziemniaków
1,2l buliony warzywnego lub drobiowego
150g śmietany 18%
1 listek laurowy
1 płaska łyżeczka gałki muszkatołowej
2 łyżeczki soku z cytryny
kolorowy pieprz
oliwa truflowa
oliwa z oliwek i łyżka masła (może być tylko oliwa)
Sposób przygotowania:
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Główkę czosnku obieramy z zewnętrzych najgrubszych warstw łupin i smarujemy całość oliwą. Pieczemy 15 minut na blasze. Po wyjęciu ząbki same będą wyskakiwały z łupinek.
Pora kroimy na pół i siekamy na paski ok. 5mm. Cebulą kroimy w drobną kostkę. Ziemniaki obieramy i kroimy w kostkę o boku 2cm. W garnku rozpuszczamy łyżkę oliwy i łyżkę masła. Na średnim ogniu podsmażamy pod przykryciem pora i cebulę przez 3 minuty, co jakiś czas mieszając. Dodajemy ziemniaki, czosnek, listek laurowy i zalewamy bulionem. Gotujemy 30 min. Ziemniaki powinny być ugotowane.
Po 30 minutach zdejmujemy garnek z ognia, wyjmujemy listek laurowy i miksujemy blenderem na krem. Stawiamy ponownie na ogniu, dodajemy gałkę, sok z cytryny i śmietaną. Gotujemy jeszcze 3 minuty mieszając.
Zupę podajemy polaną oliwą truflową i posypaną szczypiorkiem, kolorowym pieprzem i gałką muszkatołową.
Brzmi smakowicie. Zdecydowanie do wypróbowania!
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńRobię podobną i potwierdzam,że jest pyszna.
OdpowiedzUsuńGłówka czosnku...? Uwielbiam czosnek i wiem, że podczas pieczenia traci swoją wyrazistość na rzecz słodyczy, ale mimo wszystko nie wiem, czy bym się odważyła... Niemniej przepis zapisuję, bo mnie smak tej zupy bardzo zainteresował :)
OdpowiedzUsuń