Jeśli macie skłonności do piromanii to dzisiejszy przepis Wam się spodoba. Crepes suzette to naleśniki maczane w syropie z masła i pomarańczy, polewane alkoholem i podpalane. Żałuję, że nie udało mi się wpaść na pomysł jak je wtedy sfotografować. I tak miałam z nimi mnóstwo zabawy. Nie udało mi się jeszcze opanować sztuki podrzucania ich i obracania, ale wierzcie próbowałam :)
W oryginalnym przepisie używamy likieru pomarańczowego i koniaku jako alkoholi, które pozwolą naszym naleśnikom stanąć w płomieniach. Ja postanowiłam użyć tego co miałam pod ręką, czyli porto. Wydaję mi się, że dobrze przełamuje smak pomarańczy i podkręca smak deseru. Jeśli samodzielnie robicie owocowe nalewki, na pewno sprawdzą się równie dobrze. Owoce z nich również mogą stanowić świetny dodatek. Polecam! :)
Składniki
ciasto na naleśniki
1 szklanka mąki tortowej
2/3 szklanki mleka
2/3 szklanki wody
3 jajka
1 łyżeczka cukru pudru
3 łyżki stopionego masła
dodatkowo
2 pomarańcze
1/2 szklanki cukru
200g masła
1/2 szklanki soku z pomarańczy
1/3 szklanki porto
Sposób przygotowania
naleśniki
Wszystkie składniki na naleśniki zmiksować w blenderze lub mikserze i odstawić na min. 30 minut do lodówki. Można przechowywać w lodówce do 2 dni.
Podgrzać nieprzywierającą patelnię na kuchence i nalewać chochlą naleśniki. Smażyć po po obu stronach. I odkładać na talerz obok.
crepes suzzete w porto
Sparzyć skórkę pomarańczy wrzątkiem i wyszorować. Następnie obrać skórkę i wrzucić do malaksera z 1/2 szklanki cukru. Dodać masło i zmiksować. Dodać 1/2 szklanki soku z pomarańczy i zmiksować.
Tak przygotowanie masło przełożyć na patelnię i podgrzewać na kuchence aż syrop zrobi się gęsty. Naleśniki maczać w syropie z obu stron i składać dwukrotnie. W ten sposób przegotować 4 naleśniki na patelni.
Posypać naleśniki 1 łyżką cukru, skropić delikatnie, ale w miarę obficie porto i kiedy zacznie wrzeć podpalić je zapałką. Cukier ma się skarmelizować, a płomień należy ugasić polewając całość za pomocą łyżki pływającym na patelni sosem.
Zawsze mam na nie ochotę! Pycha :)
OdpowiedzUsuń