Nie popisałam się w tłusty czwartek, więc choć trochę staram się nadrobić w tłusty wtorek. Dzień naleśnika pyszni się dziś na blogach. U mnie pancakes kakaowe. Za sprawą kakao przypadną do gusty tym, którzy nie lubią przesadnej słodyczy. Jednak i Ci, którzy wyznają zasadę im słodziej tym lepiej mogą w nich zasmakować, bo w ich towarzystwie nawet najsłodsze syropy i marmolady harmonijnie się równoważą z gorzkim posmakiem kakao.
Składniki:
1 szklanka mąki pszennej
2 czubate łyżki cukru pudru
2 czubate łyżki kakao
1 szklanka mleka
3 łyżki wody gazowanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajko
szczypta soli
40g rozpuszczonego masła
Sposób przygotowania:
Wymieszać wszystkie składniki.
Smażyć na teflonowej patelni bez tłuszczu. Przewracać na drugą stronę, gdy na wierzchu pojawią się pęchęrzyki powietrza.
Ja przez chorobę zapomniałam o dniu pizzy, naleśnika i o wielu, wielu innych rzeczach pewnie też. Mój mąż nie zapomniał i usmażył pyszne naleśniki, wprawdzie daleko mu do Twoich uroczych pancaków:-)ale dzień naleśnika zaliczyliśmy. Zdjęcia zniewalające:-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mężowe naleśniki są nie do przecenienia :)
Usuńwow... tak to ja mogę świętować na okrągło!
OdpowiedzUsuń...ale pysznie wyglądają ;D
OdpowiedzUsuńAle pyszności!
OdpowiedzUsuń