Witajcie w nowym roku 2014!
Życzę Wam, żeby ten rok był pełny wspaniałych doświadczeń, niezapomnianych przygód i zaskakujących odkryć, a to wszystko zarówno na polu kulinarnym, jak i poza nim. Niech nie opuszcza Was pozytywna energia do realizacji wszystkich marzeń i planów.
Rok 2013 nie był najszczęśliwszym dla mnie rokiem, jeśli chodzi o blogowanie. Działo się sporo w moim życiu prywatnym i zawodowym, a rozwijanie moich pasji kulinarnych i fotograficznych zeszło na dalszy plan. Dalszy, ale jednak niezbyt daleki. Ciągle mam gdzieś w kalendarzu poupychane kartki z przepisami lub potrawami, które koniecznie muszę zrobić: francuską zupę cebulową, ciasteczka maślane, pierogi z dynią i jabłkiem (o ile moja spakowana w słoiki dynia jeszcze do czegoś się nadaje). Ciągle głaszczę czule moje książki kucharskie i ubolewam, że nie mogę dzień w dzień wypróbowywać kolejnych przepisów, uczyć się na błędach i dopracowywać ich do perfekcji. Prawie codziennie śledzę swoje ulubione blogi kulinarne, podziwiam piękne fotografie i zastanawiam się jak zostały zrobione oraz co muszę zrobić ja, by choć odrobinę się do nich zbliżyć. Ponieważ jednak bycie odbiorcą tych wszystkich apetycznych treści mi nie wystarcza, dziś dzielę się w Wami kolejnym przepisem i jego ilustracjami. Postaram się robić to częściej niż w ostatnich miesiącach.
ciasto na tartę
1 szklanka mąki krupczatki
szczypta soli
85g zimnego masła
1/4 szklanki zimnej wody
na kisz
1 jajko
100ml śmietany 18%
szczypta soli
szczypta pieprzu
pozostałe składniki
2 gruszki
połowa sera camembert
2 garście orzechów włoskich
3 gałązki świeżego tymianku
dodatkowo
forma na tartę
masło do wysmarowania formypapier do pieczenia
folia spożywcza
miska na kisz
ubijaczka
Sposób przygotowania:
Mąkę, sól i masło siekamy w malakserze lub nożem aż przybiorą konsystencję mokrego piasku. Dolewamy wodę i siekamy dalej aż powstałe ciasto zbije się w kulę. Chowamy owinięte w przezroczystą folię spożywczą do lodówki na minimum 1 godzinę (do 24h).
Po tym czasie włączamy piekarnik na 200 stopni, smarujemy formę na tartę masłem, ciasto rozwałkowujemy na umączonym blacie na grubość 2 mm i wykładamy nim foremkę. Nakłuwamy widelcem. Na ciasto kładziemy papier do pieczenia i obciążamy np. fasolą. Pieczemy 20 minut.
W tym czasie kroimy gruszki na ósemki i usuwamy gniazda nasienne. Ser kroimy w cienkie plasterki. Orzechy delikatnie rozgniatamy na mniejsze kawałki. Składniki na kisz mieszamy ubijaczką w miseczce.
Wyjmujemy tartę po 20 minutach, zdejmujemy papier do pieczenia z obciążeniem i wykładamy do foremki na przemian gruszki i ser, posypujemy orzechami, na wierzch kładziemy tymianek (zdjęcie na samej górze). Delikatnie zalewamy kiszem.
Wstawiamy powtórnie do piekarnika na ok. 30 minut. Kisz powinien delikatnie urosnąć, gruszki zbrązowieją.
To jedno z najlepszych połączeń :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że rok był udany. życzę kolejnych sukcesów!
OdpowiedzUsuńuwielbiam to połączenie, smakuje obłędnie :)
@Natalie - klasyka jest niezawodna :)
OdpowiedzUsuń@Agata - dziękuję :)
Najlepszego dla Was w tym roku!
piękne zdjęcia!! :) :) :)
OdpowiedzUsuń