poniedziałek, 22 lipca 2013

Palmiery na słono i na słodko


Przez ostatnie tygodnie ciężko mi znaleźć czas na dzielenie się z Wami moimi kuchennymi przygodami. Pochłaniają mnie przygotowania do ślubu i bieganie z aparatem wokół weekendowych obiadów zastąpiłam bieganiem z zaproszeniami od jednych gości do drugich. Mam nadzieję, że kiedy gorączka ślubna się uspokoi będę mogła wrócić do moich blogowych rytuałów. W międzyczasie, przeglądając blog http://www.rockmywedding.co.uk/ i denerwując się, że w Polsce nie możemy sobie pozwolić na sielskie uroczystości w plenerze, zagryzam palmiery. Kupne ciasto francuskie ratuje mój piekarnik przed zimnymi przeciągami hulającymi w nim z nudów.

Palmiery to nic innego jak ciasto francuskie z dowolnym nadzieniem, jakie uda nam się przygotować na podstawie zawartości naszej lodówki, tyle że o specyficznym kształcie. Nadają się świetnie jako przekąska i mogą występować w wersji słodkiej lub słonej. Do zrobienia w mniej niż pół godziny (łącznie z pieczeniem).


Składniki:
na słodko
ciasto francuskie
cukier
cynamon
na słono
ciasto francuskie
ulubione pesto
lub
musztarda francuska
starty drobno parmezan

Sposób przygotowania:
Ciasto (np. 50x25cm) rozkładamy na delikatnie umączonym blacie. Kroimy je na pół (25x25) lub na 3 części (17x25) w zależności od ilości rodzajów palmierów jaką robimy. Posypujemy obficie cukrem i delikatnie cynamonem - wersja słodka lub smarujemy pesto / smarujemy musztardą i posypujemy serem - wersja słona. Następnie zwijamy ciasto wzdłuż dłuższego boku do połowy z jednej strony i do połowy z drugiej.
Odkładamy do zamrażalnika na 10-15 min. Ciasto ma się schłodzić, bo później łatwo je było kroić.

Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. Ciasto kroimy w centymetrowej grubości plastry i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Słodkie palmiery dodatkowo posypujemy na wierzchu cukrem.
Pieczemy 15 minut lub do wyraźnego zarumienienia.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz